środa, 25 stycznia 2012

Audycja #5 z 23.01.2012: Pop-rock vs Hardcore

Najdziwniejsza, najbardziej szalona, a zarazem i najbliższa idei całej audycji playlista. Pomysł był prosty: dojść od klimatów pop-rockowych, pop-punkowych po te hardcore'owe. We wszystkich prezentowanych zespołach natomiast dopatrujemy się melodii, choć w każdym przypadku inaczej, specyficznie podanej. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na nowe wydawnictwo Enter Shikari, które zaskoczyło nie tylko eklektyzmem, ale i wyjątkowo dobrze dobranymi proporcjami, jeśli chodzi o mieszane gatunki (indie, post-hardcore, dubstep).


Każdy kolejny zespół to coraz to szybsze tempo, więcej mocy. Polecam słuchać w podanej niżej kolejności.

1. Automatic Loveletter - Hush
2. Paramore - The Only Exception 
3. Paramore - For a Pessimist, I'm Pretty Optimistic
4. You Me At Six - Bite My Tongue
5. Alexisonfire - Drunks, Lovers, Sinners and Saints
6. Enter Shikari - Meltdown
7. Enter Shikari - Destabilise
8. Bring Me The Horizon - It Never Ends
9. Bring Me The Horizon - Fuck
10. Underoath - A Fault Line, A Fault of Mine
11. Underoath - Beathing In A New Mentality

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Niepopularne zestawienie najlepszych płyt rapowych w 2011 roku

To niepopularna dziesiątka. Zdążyłem przyjrzeć się już kilku zestawieniom, wysłuchać opinii różnych osób... i wciąż przewijają się te same ksywki, ci sami artyści. To co zawarłem poniżej, to efekt moich poszukiwań dobrych rapowych płyt w 2011 roku. Jeśli czegoś nie znajdziecie, pewnie nie przypadło mi po prostu do gustu lub uznałem, że należy wyróżnić inne płyty, nie oglądając się na długość stażu danego artysty na scenie hip-hopowej.  

1. Parias - Parias
Nie jest to płyta genialna, nie zawsze można też mieć nastrój na słuchanie Pariasów w takim wydaniu. Jednak spośród płyt wydanych w 2011 roku ta produkcja wydaje się najrówniejsza. Oczekiwania wobec kolaboracji Eldo, Pelsona i Włodiego były bardzo wysokie, ale imho album broni się. Widać, że raperzy mieli od początku do końca pomysł na tę płytę, co odbija się nie tylko w utworach zawartych na krążku, ale choćby i ascetycznym wykonaniu opakowania. Mało tu numerów singlowych, wszystkie za to trzymają dość wysoki poziom. Wybijają się jedynie "Drzazgi" jako utwór autobiograficzny, bardzo mocny w warstwie tekstowej. Dzięki niemu jak i całej płycie też bardziej Włodiego polubiłem. A samych Pariasów stać oczywiście, żeby nagrać jeszcze lepszą płytę.

2. HuczuHucz – Po Tej Stronie Raju
Najlepszy "nielegal", jaki dane mi było usłyszeć w zeszłym roku (i który męczę mocno w obecnym). Wiadomo, wiele krążków pewnie do moich uszu nie dotarło, ale starałem się przesłuchać naprawdę sporo albumów rapowych i Po Tej Stronie Raju zupełnie mnie zaskoczyło swoją świeżością. Leszek przekazuje na krążku sporo emocji, mamy dużo dobrych, przemyślanych tekstów, kilka miażdżących głowę podkładów (Gdyby Nie To, Krzyk, 36,6). Na uwagę zasługuje również bonusowy, ukryty kawałek 24.11.

3. Medium – Teoria Światów Równoległych
Ostatnio do mojego pokoju weszła siostra i słysząc jeden z nowych kawałków Mediuma, zapytała "o, słuchasz Ostrego?" Rapu słucha od przypadku do przypadku, więc trzeba jej wybaczyć, ale z drugiej strony obaj panowie mają do siebie bliżej, niż to się wydaje na początku. Obaj zajmują się nie tylko rapowaniem, ale i produkcją własnych płyt, Medium legalny debiut wydaje w podobnym wieku, co Adam; do tego sposób jego rapowania czasem przypomina manierę wokalną O.S.T.R.-a. A najważniejszy, spajający to wszystko fakt, to mega wsparcie promocyjne od Asfalt Records, w którym Medium właśnie ten legalny debiut wydał (a w ramach którego od 10 lat tworzy Ostry). O płycie będzie chyba jeszcze okazja powiedzieć, jak dla mnie to ten chłopak z Kielc już teraz doszusował do czołówki mainstreamu.

4. Bonson/Matek – Historia po pewnej historii
Kolejne gorące ksywy z rapowego podziemia, a Bonson to też kolejny Młody Wilk (z tego zestawienia w taki sposób zostali wyróżnieni także Medium i Bisz) w mojej dziesiątce. Raper w błyskawicznym tempie zbiera fejm, rozmawia też z Koką, więc możliwe, że w niedalekiej przyszłości czeka go legalne wydawnictwo. Z tym podziemnym zrobił rzecz wielką, bo na jego koncerty już w tym momencie przychodzi średnio po 400 osób. Dzięki Historii Po Pewnej Historii dotarł do bardzo wielu ludzi. Na płycie nie zabrakło typowych bangerów, utworów smutnych, nastrojowych, tematów związanych z używkami czy nieudanymi związkami. Dodając świetne podkłady Matka wychodzi nam przepis na bardzo pyszną produkcję.

5. VNM – De Nekst Best
Tak wysokie miejsce VNM-a, to zaskoczenie dla mnie samego, ale ta pierwsza płyta wydana dla zwykłego odbiorcy przypadła mi znacznie do gustu. Jest dosyć różnorodna, jak sam V tłumaczył, jest to niejako podsumowanie jego działalności w podziemiu, sam kilka rzeczy też chciał tym krążkiem udowodnić. Moim zdaniem najlepiej na krążku sprawdzają się numery spokojniejsze jak Flesze, Widzę Ich czy Nic Nie Przychodzi Łatwo. Nie można też zapomnieć o singlowym To Mój Czas, który momentalnie wchodzi w głowę. VNM w wersji studyjnej - jak najbardziej na tak!

6. Łona & Webber – Cztery i Pół
Do nowego Łony podchodziłem bardzo optymistycznie po wypuszczonych singlach (zwłaszcza To Nic Nie Znaczy). Niestety całość mnie odrzuciła, te podkłady Webbera to raczej nie jest to, czego szukam w rapie. Ale pomimo tego Cztery i Pół powoli mnie zdobywa dzięki świetnym tekstom jak np. w Kaloryferze czy Patrz Szerzej. Odrzuca przez oszczędną, syntetyczną formę muzyczną i "sznycle" w refrenie.

7. Miuosh – Piąta Strona Świata
Na Miuosha trafiłem w tym roku, a nowy materiał wydany w tym roku od razu przypadł do gustu. Duża w tym zasługa obecnych na krążku producentów: Bob Air'a i Emdeki - tej płyty się po prostu świetnie słucha. Do tego dochodzi solidny flow samego Miuosha, kilka naprawdę niezłych zwrotek.Puzzle, Każde i tytułowa Piąta Strona Świata - to chyba najmocniejsze punkty tego albumu.
 
8. Ten Typ Mes - Kandydaci na Szaleńców
Płyta Mesa przez długi czas znajdowała się poza moim zestawieniem, wrzuciłem ją w ostatniej chwili. To trudna miłość, bo nie jestem wielkim fanem flow Mesa, a na spokojnych podkładach jest monotonnie i sennie. Ale są tam też kawałki jak Szukam... czy Otwarcie, które urywają łeb, muzycznie i lirycznie.

9. Te-Tris – Lot 2011
Na początku był zachwyt, potem lekkie rozczaeowanie, że żaden z numerów nie został w głowie dłużej. Miło się jednak do tej płyty wraca, jest to produkcja bardzo fajna pod względem muzycznym. Warto zwrócić uwagę na Ogień i Lód z momentami iście dubstepowym podkładem.

10. Diox – Logika gry / Slums Attack – Reedukacja
To moje niezdecydowanie co do 10. pozycji pokazuje, jak ciężki był wybór, żeby wyselekcjonować dziesiątkę najlepszych płyt. Sporo produkcji musiałem odrzucić, na wielu krążkach zapadały mocniej w pamięć 3, może 4 utwory, tak jest i z tymi dwoma.

* Bisz/Pekro – Burza i Napór
To tylko EPka, ale warta wyróżnienia, bo to po prostu ciekawy materiał. Smutny Bisz najlepiej brzmi właśnie na takich podkładach, jakie serwuje Pekro. Do innego projektu Bisza z Oer'em i Kay'em, również wydanym w 2011 roku, już tak mocno nie mogę się przekonać. Jeśli nie słyszeliście jeszcze utworu Raj Tuż Za Rogiem, nadrabiajcie - to Bisz w najlepszym wydaniu.

wtorek, 17 stycznia 2012

Audycja #4 z 16.01.2012: Rock vs Rap Podziemie PL

Poniedziałek 16 stycznia rozpoczął nadal mocno niedoceniany na polskim rynku rockowym zespół B.E.T.H. Może to dlatego, że wydali tylko debiutancki krążek i mają problem, żeby odwiesić działalność (wrócili w 2011 roku, ale jak na razie tylko na jeden koncert). Obecnie 3/5 grupy udziela się w Dead Efforts, które przygotowuje się do wydania krążka (więcej tu). Audycja znów poświęcona polskiemu rapowi, ale tym razem temu nie-mainstreamowemu. Pojawiło się dwóch młodych (rocznik '90), zdolnych raperów z północy Polski, którzy byli autorami bardzo ciekawych płyt w bądź co bądź polskim undergroundzie. W tym temacie warto na pewno zainteresować się akcjami Popkillera (opis i video) czy Wizją Lokalną (opis i warszawskie video). Można znaleźć wielu tak nieznanych szerszemu gronu odbiorców raperów, jak choćby Szuwar, do którego kontaktu szukał ostatnio Te-Tris (więc możliwe, że kolejny raper, tym razem z Kozienic, wypłynie na wierzch). Na koniec audycji udało się zaprezentować ciekawy debiut mainstreamowy - wydaną w Asfalt Records płytę Medium - Teoria Równoległych Wszechświatów. Artysta zagra w Warszawie 28 stycznia, a niezdecydowanych/nieobeznanych z twórczością odsyłam do kawałka Nieznane, który jak najlepiej tego artystę promuje.
 
B.E.T.H - Odległy Ląd
B.E.T.H - Otwórz Oczy
B.E.T.H - Maktub
Bakflip - Gdyby Jutra Miało Nie Być
HuczuHucz - Krzyk
HuczuHucz - Gdyby Nie To
Bonson/Matek - Pan Śmieć
Bonson/Matek - Rok Później
Szuwar - Mniej Czuję
Medium - Nieznane
Bonson/Matek - Ich Już Nie Ma


Utwór-pomost dla rocka i rapu, wciąż mało takich bandów w PL! 


Najlepsi raperzy z "podziemia":
HuczuHucz - Gdyby Nie to


Bonson/Matek - Rok Później


Audycja #3 z 09.01.2012: Cold inverted

Audycja bardzo specyficzna, bo ograniczała się do jednego zespołu - post-grunge'owego Cold. Amerykanie w 2011 wydali swój piąty krążek, a ich historię zgłębiliśmy od dupy strony - zaczynając właśnie od ostatniego wydawnictwa, a kończąc na pierwszych dokonaniach zespołu odkrytego przez Freda Dursta z Limp Bizkit. Scooter Ward i spółka przebyli długą drogę: od klimatów ciężkich, brudnych i nieprzystępnych po melodyjne, lekkie i plastikowe. Każdy fan muzyki rockowej w ich twórczości znajdzie coś dla siebie. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na utwór Gone Away, który nie znalazł się na żadnym z oficjalnych krążków zespołu z Jacksonville.


Cold - Wicked World (from Superfiction, 2011)
Cold - The Crossroads
(from Superfiction, 2011)
Cold - Feel It In Your Heart
(from A Different Kind of Pain, 2005)
Cold - Happens All The Time
(from A Different Kind of Pain, 2005)
Cold - Black Sunday (from Year of the Spider, 2003)
Cold - Remedy
(from Year of the Spider, 2003)
Cold - Just Got Wicked (from 13 Ways to Bleed on Stage, 2000)
Cold - Send in the Clowns (from 13 Ways to Bleed on Stage, 2000)
Cold - Give (from Cold, 1998)
Cold - Everyone Dies
(from Cold, 1998)
Cold - Gone Away (from WWF Tough Enough 2, 2002)


Pająk, który stał się logiem i znakiem rozpoznawczym zespołu



Just Got Wicked (Live) - esencja Cold!




...i utwór, który się do audycji nie zmieścił, a jest jednym z największych hitów zespołu i TRZEBA go znać: No One.


Audycja #2 z 02.01.2012: Rock vs Rap PL

Pierwsza audycja w nowym roku i od razu temat ambitny: jak dojść do polskiego hip-hopu z klimatów stricte rockowych? Pomogła nam w tym Luxtorpeda, gdzie na wokalu udziela się Hans (m.in. 52 Dębiec). Typowym utworem-pomostem jest tego dnia jednak nietypowa jak na polskie warunki kolaboracja: rockowego bandu The Old Cinema oraz hip-hopowego 52 Dębiec właśnie. Myślę, że w Polsce jest zapotrzebowanie na płytę w takich klimatach jak w numerze Rise Up!, może kiedyś wyjdzie coś na poziomie w tej stylistyce... Oprócz tego zahaczyliśmy o kilka rapowych klasyków z początku wieku - kto nie otarł się chociaż o pierwsze dokonania Paktofoniki czy Hemp Gru? Nawet ludzie słuchający na co dzień innej muzyki przyznają się do znajomości klasyków rapowych ;) Na koniec posłuchaliśmy jednych z najlepszych singlowych numerów roku 2011 (macie swojego faworyta?). Audycję zwieńczył utwór O.S.T.R.-a adekwatny do noworocznej audycji.
Luxtorpeda - Autystyczny
Luxtorpeda - Od zera
T.O.C & 52 Dębiec - Rise up!
Hans Solo - ZłoTo
Hemp Gru - To jest to
Paktofonika - Chwile ulotne
Slums Attack - Mój rap, moja rzeczywistość
Slums Attack - Oddałbym (feat. Ostry, Jeru the Damaja)
VNM - To mój czas
Ten Typ Mes - Otwarcie
Łona - Patrz Szerzej
O.S.T.R. - Witaj w 2003
  Fani rocka i fani rapu - SPRAWDZAĆ!